W tym roku mszyce wystąpiły bardzo obficie. Do tego stopnia, że znajduję je na gatunkach roślin, które do tej pory raczej pozostawiały w spokoju. Czarne, zielone, w białym oprzędzie, duże, małe, ze skrzydełkami i bezskrzydłe - mają wiele postaci, ale cel ten sam: młode, miękkie i soczyste przyrosty drzew i krzewów.
Pozbędziemy się ich obcinając końce pędów roślin, które można przyciąć, lub opryskując je odpowiednimi preparatami. Stosując środki chemiczne należy przeczytać załączoną zawsze instrukcję stosowania preparatu - niektóre grupy substancji czynnych nie działają w zbyt wysokich temperaturach, jak np. pyretroidy w najbardziej popularnych środkach Karate i Decis (do 18oC).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz