wtorek, 27 lutego 2018

nowe love – bukszpanowe!

Aaaale szpan!- Pomyślał tak zapewne niejeden z nas patrząc na pięknie wystrzyżony , idealnie równy, ociekający soczystą zielenią bukszpanowy żywopłot. - Szkoda, że to nie dla mnie, bo kto by o to tak umiał zadbać… Nic bardziej mylnego!
Bukszpan wieczniezielony

Bukszpan wieczniezielony nie jest kapryśnym francuskim ogrodowym pieskiem, choć jak każda istota ma swoje preferencje. Są bukszpanowe narcyzy pragnące rzucać się w oczy, dumnie prezentować swe kuliste lub spiralne wdzięki, jednak większość kocha towarzystwo! Im więcej - tym lepiej! Bukszpany kochają …inne bukszpany, z którymi mogą tworzyć niekończące się zielone wstęgi niskich żywopłotów. Kochają byliny – w towarzystwie wesołych, energetycznych jeżówek zapominają o swej zrównoważonej naturze i prawie chciałyby poszaleć, a jeśli zapoznasz go z energetycznymi, filigranowymi istotami, jakimi są trawy ozdobne – ukaże swój doskonały charakter, stanie się filarem, fundamentem, oparciem dla całej aranżacji.
Bukszpan wieczniezielony

Ponadczasowe kule bukszpanu mają swoistą grawitację, przyciągającą byliny takie jak strzeliste liatry, kosmiczne elektryczne jeżówkowe spodki w gorących kolorach, żurawkowe dywany, na których będą zdawały się przysiąść.
Bukszpan wieczniezielony

Bukszpan z kolegami bukszpanami otoczą mały lub większy warzywnik dodając mu elegancji i wyrazu, podkreślą prowadzący do domu podjazd lub zamieszkają na długie lata w donicach na tarasie, a Ty przekonasz się, że ten niezwykły krzew jest właśnie dla Ciebie! W naszej szkółce czekają w wojskowym szyku gotowe do desantu zdrowe i dorodne bukszpanowe cuda w najlepszej cenie, jaką mógłbyś sobie wyobrazić!
Bukszpan wieczniezielony

CENNIK 2018

niedziela, 25 lutego 2018

Krzewuszka cudowna - ogrodowa wróżka – krzewuszka

Krzewuszka cudowna - żywopłot

Nie na darmo nosi przydomek „cudowna”. Weigela florida, pięknie w naszym kraju nazwana krzewuszką (drżyjcie obcokrajowcy uczący się polskiego), niczym kwietna wróżka trzepoce delikatnymi skrzydłami przysiadając na chwilę w naszych ogrodach w ciepłe czerwcowe i lipcowe dni. Karminowe i różowe trąbki, nasycone i pastelowe, wreszcie białe oraz pełna paleta kolorów i wzorów liści czynią z niej istotę, która nie da się łatwo zaszufladkować. Krzewuszki o liściach zielonych, żółtych, biało obrzeżonych, pstrych, wreszcie całkowicie szalonych z różowym rumieńcem w odmianie 'Monet' idealnie trafią w najbardziej wybredne gusta.

Krzewuszki cudowne (Weigela florida)

W czasie kwitnienia weigela tworzy niezwykły akcent w ogrodzie – śmiem twierdzić, że potrafi przyćmić takie osobistości jak Jego Wysokość Jaśmin… Łukowato przewieszające się, bogato obsypane kwieciem pędy niczym czarodziejskie różdżki wnoszą magię i baśniowy klimat, czar i romantyzm, mają w sobie coś lirycznego i poetyckiego. Krzewuszki z naszej szkółki, niczym mityczne Gracje, dodadzą Twemu ogrodowi nastrojowości i powabu. Wyczarowaliśmy je wspólnie z naturą w różnych kolorach i rozmiarach – od wysokich, zapewniających intymność po delikatne maleństwa w sam raz na rabaty przy tarasie czy wejściu. Zapraszamy po odrobinę magii!

Weigela florida

Sprawdź aktualne ceny: Cennik

wtorek, 13 lutego 2018

forsycjowy Yellow Power!

Energii! Czego nam brakuje, gdy niekończąca się zima uporczywie trzyma się naszych ogrodów, pól, siedzi na naszych ramionach i ani myśli odejść..? Energii! Czego próbujemy sobie dostarczyć desperacko parząc trzecią kawę, pijąc wynalazki z guaraną, spiruliną czy innym cudownym środkiem..? Energii! Czego pragniemy, chcąc wznieść się ponad kłębiastą szarość rozpostartą nad głowami..? Słońca! Energetyczny żółty kolor to namiastka słonecznego blasku, dlatego tak chętnie witamy w ogródkach, na balkonach i tarasach szalone żółte bratki, uśmiechamy się bezwiednie do żonkili w centrach handlowych i tych wyciągających swe smukłe szyje w kierunku słońca na rabatach. Kolor żółty w ogrodzie jest zawsze mile widziany – emanuje z niego optymizm, radość i blask. Gdy myślisz o nim, zamykając oczy, widzisz promienie słońca, czujesz ciepły powiew, chce Ci się odetchnąć głęboko i pobiec. Szczególnie wiosną, gdy szarość i brązy nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa, kolor ten ma moc.
I krzew, który tę moc wprowadzi do ogrodu, jest równie mocny, co delikatny i subtelny w swej urodzie. Forsycja nie jest kapryśną panna, która narzeka a to na nieodpowiednie podłoże, a to na brak drenażu, a za brak nawożenia „odwdzięczy” się brakiem kwiatów. O, nie! Wszelkie złośliwości są obce tej pięknej wiosennej, nieustraszonej wojowniczce, która już w marcu – kwietniu potrafi obsypać się kwieciem.
Kwitnąca forsycja
Widoczny z daleka złocisty akcent, skrzący się słonecznym blaskiem nawet w pochmurne dni żywopłot, karłowa odmiana na rabacie przed wejściem skutecznie doenergetyzują Twój ogród niczym roślinny Yellow Bull Power Flower! Jako ciekawostkę dodajmy, że zarówno kwiaty, jak i kora oraz owoce forsycji wykorzystywane są w ziołolecznictwie oraz kosmetyce.
Kwitnący żywopłot z forsycji

Zapraszamy do obejrzenia na miejscu pięknych egzemplarzy krzewu, które w naszych troskliwych rękach dorosły właśnie do przeprowadzki do Twojego ogrodu. Podpowiemy, jak sprawić jej przyjemność i jak o nią dbać, gdyż pomimo, że nie jest wymagająca, za troskę odwdzięczy się po stokroć. Krzewy Forsycji w kilku odmianach – karłowe, o ozdobnych liściach, o liściach złoto- zielonych, klasyczne czekają na Państwa.

Sprawdź aktualne ceny: Cennik

poniedziałek, 12 lutego 2018

byle do wiosny

Spójrz głębiej w przyrodę, a wtedy wszystko zrozumiesz lepiej.
Albert Einstein


Gdy wokół królują szarości i bure smutki, gdy czerń i biel trzymają się mocno, a widok z okna przypomina starą fotografię czujemy tęsknotę… Wszechobecne szarości w nieskończonej liczbie odcieni spowiły niebo i przykryły ziemię, a także – o, zgrozo! – opanowały większość ludzi. Gdzie nie spojrzeć przemykają szare cienie, ledwo widoczne kontury, zarysy ludzkich postaci rozmawiają ze sobą, podążają gdzieś, płyną… Gdzie podział się kolor?!
Połknęła go zima. Uwięziła, spętała, przygwoździła do ziemi marchewką zabraną podstępnie
bałwankowi.


Aczkolwiek ogrodnicy lubią tę porę i czekają na zimę jako na okres odpoczynku dla roślin i swoich
spracowanych rąk, pod koniec lutego zaczynają już się niepokoić. Zaczyna boleć siedzenie w miejscu, a wyglądanie przez okno staje się udręką. Nasze myśli nieustannie krążą wokół spraw związanych z ogrodem, łapiemy się na tym, że oglądamy roślinne aranżacje i wertujemy oferty szkółek. Proszę Państwa – to znak, że zbliża się Ona. Królowa żółtych ranników, władczyni maleńkich przebiśniegów i dzielnych ciemierników, forsycjowa pani z naręczem tulipanów w dłoniach. Wiosna!