piątek, 14 lipca 2006

thunderstorm in Targanice :)

Ostatnia fala upałów, przerwana na szczęście dzisiejszą burzą, pokazuje, jak bardzo rośliny w naszym ogrodzie potrzebują naszej opieki. Poczynając już od trawnika, który teraz właśnie, przy wysokiej temperaturze i przy braku opadów, zaczął przysychać i tracić wiele ze swej wiosennej urody. Krzewy w kompozycjach też w pewnym momencie trwającej kilkanaście dni suszy mogły tracić "turgor", czyli więdnąć z braku dostępnej korzeniom wody. Tylko duże drzewa, z rozrośniętym szeroko i głęboko systemem korzeniowym nie zauważyły nic, a wręcz, dzięki tzw. mechanizmowi "podnośnika hydraulicznego" wydobywały z głębszych warstw gleby, do płytszych, wilgoć, która dzięki temu staje się dostępna płycej korzeniącej się roślinności. Dlatego właśnie warto mieć w ogrodzie stare, duże drzewa, dające cień, czyli ochronę przed nadmiernym nasłonecznieniem. Nowe ogrody, założone na "gołej ziemi" tego nie mają.

Polecam podlewać krzewy (koniecznie wieczorem, albo bardzo wczesnym rankiem), zwłaszcza te posadzone w tym, lub w ubiegłym roku. Upały lepiej zniosą krzewy podścielone agrowłókniną i podsypane korą sosnową. Pod taką warstwą ściółki wilgoć dłużej się trzyma i rośliny mają bardziej wyrównane warunki wzrostu w ciągu sezonu wegetacyjnego, co skutkuje ich lepszym wzrostem.

W moim ogrodzie, wciąż jeszcze tworzonym, pozostawiłem wszystkie stare drzewa, starając się wkomponować je w nowe nasadzenia. W ostatnie upały wokół domu miałem dużo przyjemnego cienia i nieco chłodu.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Hi hi!
Oh well, I don't understand a word of what you have written here, hehe :o)
But I like the picture you have posted! Is that your garden?
Oki, see you at Myspace!
Smiles, Desireé :o)

Eryk Stus pisze...

Hi Desiree!

You like my picture! Finely :)*

That my garden (most) and plant's they i cultivate (->nurse?).

Anonimowy pisze...

Oh hiiii :o) AGAIN!

Ohhh I see, you have a beautiful garden :) :) :) :)