sobota, 12 marca 2011

o krok od wiosny

Już za oknem coraz cieplej, dzień dłuższy, a na drzewach pojawiają się powracające "z za morza" ptaki, ale... ale to jeszcze nie wiosna. Z sadzeniem drzew i krzewów jeszcze musimy chwilkę poczekać, głównie z powodu zamarzniętej ziemi. W naszych stronach pod cienką warstwą błotka wciąż jeszcze jest zmrożona na kość ziemia.

Możemy jednak pomyśleć o przycięciu krzewów w ogrodzie. Ja zabrałem się za odmłodzenie żywopłotu z ałyczy (polecam, kolce ma takie, że nic i nikt się nie przeciśnie przez taki żywopłot).

Żywopłot z ałyczy

Przyciąłem też mocno stary krzew jaśminowca wonnego - nie będzie w tym roku kwitnął, ale był już zbyt wielki. Wypuści nowe pędy i w przyszłym roku zakwitnie wspaniale! Na przycięcie czeka jeszcze grabowy żywopłot i rząd aronii, który też pełni u nas rolę żywopłotu wzdłuż jednego z płotów. Żywopłot aroniowy wspaniale przebarwia się na czerwono jesienią, a owoce to przysmak ptaków. Cięty jest dosyć gęsty, chociaż zimą będzie ażurowy. Posiadamy w sprzedaży w 2018 sadzonki aronii.

Producenci preparatów na bazie oleju parafinowego (Treol, Promanal itp.) zachęcają do oprysków wszystkich krzewów w ogrodach właśnie teraz. Jeśli jest ciepło i w prognozie pogody zapowiadają kilka dni bez deszczu, to ja również polecam ten zabieg - wyniszcza on bowiem skutecznie całą gamę ogrodowych patogenów, a jednocześnie jest bardzo ekologiczny.

Brak komentarzy: